Popularność serwisu społecznościowego Twitter jest bezdyskusyjna. Należy powiedzieć, że miliony ludzi na całym świecie, a także firm i osób publicznych, wykorzystuje Twitter do dzielenia się z innymi swoimi poglądami i opiniami na niezliczone tematy. Przejrzenie wszystkich interesujących daną firmę tweetów codziennie jest czasochłonne, ale dzięki odpowiednim narzędziom internetowym stanie się to o wiele prostsze.
Serwis Ritetag.com pozwala na filtrowanie tweetów pochodzących z portalu społecznościowego Twitter. Z wykorzystaniem Ritetag.com każdy z nas może wiedzieć, kto używa Twittera, w jakim celu i kiedy. Serwis ten pomaga zastosować Twittera w kampaniach podejmowanych przez firmy w mediach społecznościowych.
Na pierwszy rzut oka mechanizm działania serwisu Ritetag.com jest skomplikowany i osobiście, nie za bardzo wiedziałam na czym polega jego funkcjonalność. Ogólnie rzecz ujmując, chodzi tu o to, aby selekcjonować informacje gromadzone w serwisie Twitter. Jest to więc aplikacja współpracująca z serwisem społecznościowym. Pozwala na skrócenie czasu wyszukiwania pożądanych tweetów w serwisie, ma udoskonalony algorytm wyszukiwania względem wyszukiwarki dostępnej w Twitterze.
Twórcy serwisu Ritetag.com zaznaczają, że wciąż jest on poprawiany, zgodnie ze wskazówkami testerów. Dąży się między innymi do tego, aby wykluczyć czynniki wywołujące w nim zwracanie użytkownikom bezużytecznych wyników wyszukiwania.
Na wstępie do serwisu Ritetag.com, jak widać na stronie startowej, będzie można logować się za pośrednictwem danych z Twittera. Z czasem jednak twórcy serwisu planują, aby wyszukiwanie tagów i treści najbardziej dopasowanych do zapytań użytkowników odbywało się również na bazie innych serwisów niż Twitter, w tym w korespondencji do serwisu Instagram, Google +, czy serwisu aukcyjnego Ebay.
Galeria
- Ritetag.com – Search
- Ritetag.com – Home
Szansa dla polskich startupów
Serwis pozwalający na lepsze, bardziej trafne wyszukiwanie informacji w innych serwisach społecznościowych, to pomysł nowatorski, ale taki, który jak najbardziej może znaleźć praktyczne zastosowanie, także i w Polsce. Wkrótce pewnie pojawi się potrzeba, jeśli już nie istnieje, odpowiedniej selekcji informacji na platformach społecznościowych.
