Emailology.org – naucz się, jak budować emaile

Opublikowane 02 listopada 2011, autor: Marta Michałek-Machniewska

0

Początkujący twórcy mailingów być może zainteresują się perspektywą możliwości sprawdzenia wszystkich wątpliwości w jednym miejscu. Od dziś nie będą musieli poszukiwać informacji o dobrych praktykach tworzenia mailingów, oszczędzą sporo czasu, który będą mogli przeznaczyć na naukę i doskonalenie swoich umiejętności zawodowych, albo po prostu na przyjemności.


To wszystko zapewni im serwis Emailology.org, reklamowany jako miejsce nauki o tym, jak powinna dobrze wyglądać skrzynka odbiorcza klienta. Hasło reklamowe brzmi tu: The Science of Looking Good in the Inbox. Jeśli marketer w niewłaściwy sposób stworzy mailing dla swojego klienta może się okazać, że cała akcja promocyjna, przeprowadzana w taki sposób, legnie w gruzach.

Wprawny marketer stworzy na potrzeby własne, albo na zlecenie klienta, taką wiadomość mailową, którą każdy, po prostu z czystej ciekawości, będzie chciał otworzyć. Przekierowanie użytkownika z linku umieszczonego w mailu na stronę www jest sporym sukcesem, o który musi zadbać marketer. Początkujący w tej branży nie znają jeszcze odpowiednich kodów i zasad tworzenia mailingów, ujętych w formie tzw. dobrych praktyk. Mogą je co prawda odnaleźć na wielu forach internetowych, czy w grupach dyskusyjnych, ale przez to stracą bardzo dużą ilość czasu. Emailology.org gromadzi takie informacje w jednym miejscu, a na dodatek, że serwis udostępnia szerszą funkcjonalność.

Wchodząc na stronę główną serwisu Emailology.org zobaczyłam ciekawą formę strony głównej, na której miałam do wyboru dwa typy menu – górne, standardowe, albo znajdujące się w centralnej części ekranu, w postaci slidera. W ostatnim czasie taki trik można znaleźć na wielu stronach internetowych. Serwis podzielony został na cztery działy, opatrzone nazwami „Email Boilerplate”, „ Standards Guide”, „Client Tips & Tricks” oraz „Charakter Converter”.

W serwisie znalazłam szczegółowy przegląd tego, co niezbędne jest do tworzenia e-maili. Porady zawarte w sekcji „Tips & Tricks” pozwolą każdemu marketerowi na stworzenie estetycznej wiadomości mailowej, która będzie miała uniwersalną formę, zawsze dotrze do adresata i co najważniejsze, nie zostanie oznaczona poprzez program pocztowy jako „SPAM”.

Dla osób niezaznajomionych z technikami programistycznymi, takimi jak ja, Emailology.com tłumaczy bardzo szczegółowo, jak projektować mailingi jeśli chodzi o ich odpowiednią strukturę. W sekcji „Email Boilerplate” zobaczyłam przykładowy mail w formie html wraz z niezbędnymi instrukcjami. Na tej podstawie można uczyć się pisania w języku programistycznych struktury emaili.

Dowiedziałam się ponadto, jak działają „od środka” popularne programy pocztowe, takie jak Hotmail, czy Outlook i w jaki sposób mam skonstruować email, aby wyróżniał się on w skrzynce odbiorczej adresata.

Galeria

Szansa dla polskich startupów

Niejednokrotnie na skrzynkę odbiorczą mojej poczty otrzymuję maile reklamowe. Na ogół mają one formę schludnej grafiki wraz z tekstem, którą jednak osobiście wyrzucam wprost do kosza. Coś musi mnie wyraźnie zainteresować, abym otworzyła email z reklamową zawartością.

Marketer musi wiedzieć, co zawrzeć w kodzie mailingu, aby wyświetlał się on prawidłowo w każdej przeglądarce, na każdym komputerze i w każdym programie pocztowym. W moim odczuciu, jest to prawdziwa sztuka. Stworzenie serwisu, który pomaga marketerom w ich pracy, jest dobrym pomysłem. Osobiście, zarządzając takim serwisem wprowadziłabym pewne, niewielkie choćby opłaty za korzystanie z konwertera, który zamienia tekst maila, na kod html. Jest to bardzo sprawnie działające narzędzie, które wykonuje za nas wiele pracy. Nie trzeba tak naprawdę wgłębiać się w zasady rządzące html-em, aby stworzyć profesjonalny mailing. Być może nie będzie on zbyt wysokich lotów, ale zawsze będzie poprawny pod względem programistycznym.

W polskich warunkach startup w formie „encyklopedii twórców mailingów” może się przyjąć, ale jeśli serwis ma zarabiać na siebie, model biznesowy powinien opierać się na reklamach programów pocztowych, zamieszczonych w obrębie witryny, oraz na niewielkich opłatach za korzystanie z konwertera. Można go udostępnić tylko w wersji testowej, niepozwalającej na pełne stworzenie mailingu. To moim zdaniem skutecznie zachęciłoby użytkowników do uiszczenia niedużej opłaty za pełen dostęp do tego narzędzia w serwisie.

Partnerzy merytoryczni wystartowali.pl

Wystartowali.pl on Facebook