Pięćdziesiąty, uroczysty przegląd startupów, które zgłosiły się do nas, a których nie opisujemy w ramach dużych recenzji to projekty społecznościowy, makijażowy, muzealny, muzyczny oraz modowy. Smacznego!
Friendsline (http://friendsline.pl) – „nowy, polski serwis społecznościowy, pierwszy dostępny przez komunikator Gadu-Gadu, w którym wersja przeglądarkowa jest jedynie dodatkiem”. Projekt, który tworzony jest przez trzy osoby, zarabiać ma dzięki umieszczanym na stronie reklamom. Głównym celem serwisu jest „umożliwienie jak największej liczbie osób stałej komunikacji ze znajomymi bez względu na to gdzie są i czy korzystają z komputera, tabletu, netbooka, czy telefonu”. „Dzięki funkcjom takim jak np. losowanie osoby, wyszukiwanie po płci i wieku lub globalny Statusline użytkownicy mają możliwość zawierać nowe znajomości w przyjazny i intuicyjny sposób”, zapewniają twórcy.
Mój Make Up (http://www.mojmakeup.pl) – serwis będący „galerią makijaży”. Projekt tworzony przez dwie osoby współpracuje ze sklepami internetowymi, producentami kosmetyków, blogerkami oraz agencją makijażu. Zarabiać ma głównie dzięki reklamie. „Nie ma takiego serwisu w internecie. Są inne oparte na wrzucaniu zdjęć np makijaży, ale nasz serwis obejmuje tylko makijaże i to opisane krok po kroku przez użytkowników. Dzięki temu powstaje galeria makijaży i każdy może znaleźć coś dla siebie, a kosmetyczki mają swoją promocję”, informują twórcy. W planach na przyszłość znalazło się dodanie filmów o makijażu, konkursów, ulepszenia wizualne. Partner? „Firma kosmetyczna, drogeria internetowa, salony urody. Mogą być to artykuły o makijażu, wymiana linków, czy nagrody w konkursie, który moglibyśmy zorganizować na stronie dla jakieś firmy kosmetycznej”, dodają twórcy.
MyViMu (http://myvimu.com) – tworzony przez cztery osoby projekt, który pozwala na tworzenie „wirtualnego muzeum”. Serwis zarabiać ma dzięki „reklamie internetowej, reklamie w mediach i na elektronicznych wystawach na ekranach LCD prezentujących kolekcje, profilach komercyjnych, kontach premium czy co-brandingu”. W chwili zgłoszenia serwis miał 3,5 tys. użytkowników i ponad 50 tys. wystawionych eksponatów. „Stawiamy na jakość zbiorów, współpracę z placówkami muzealnymi, promocję kultury”, informują twórcy. Każdy użytkownik otrzymuje na starcie zestaw narzędzi od systemu promocji i statystyk, własne forum czy możliwość generowania kart katalogowych do druku wykorzystanych w placówkach muzealnych. Wśród planów na przyszłość: poprawa działania wyszukiwarki, profile komercyjne z atrakcyjnym sposobem rozliczania reklam, personalizacja wyglądu własnego muzeum, wprowadzenie wielojęzyczności serwisu, własna domena dla użytkowników typu abc.myvimu.com, wprowadzenie dziennikarstwa obywatelskiego i budowa bazy placówek muzealnych z dokładnymi o nich informacjami. Możliwy partner? „Oczekujemy współpracy w zakresie wykorzystania zbiorów naszych użytkowników, technologii prezentacji elektronicznych wystaw w placówkach kulturalnych i muzeach, digitalizacji zbiorów, partnerów i sklepów związanych z kolekcjonerstwem, domów mediowych w zakresie reklam”, mówią twórcy.
Modzio (http://modzio.pl) – tworzony przez firmę MediaArt serwis, który chce promować młodych projektantów i stylistów. „Mogą oni na modzio.pl założyć portfolio, bloga lub atelier. Chcemy również w przyszłości organizować konkursy i pokazy mody. Strona ma być miejscem gdzie projektanci się promują, a potencjalni klienci mogą coś kupić. Ponadto publikowane są artykuły o modzie i trendach”, informują twórcy. Projekt zarabiać ma dzięki reklamom oraz e-sklepom.
ShareBeats.pl (http://sharebeats.pl) – projekt tworzą dwaj młodzi pomysłodawcy z pomocą dwójki współpracowników. „Nasz serwis jest pierwszym powstałym w Polsce agregatorem treści skupiającym się na muzyce. Zdecydowanie spośród wszystkich agregatorów wyróżnia go podział na gatunki”, informują twórcy. Ciekawą opcją ma być odtwarzacz, który umożliwia „puszczanie muzyki w trybie ciągłym”. „Tworząc niniejszy serwis nastawiamy się na nieustanne unowocześnianie go, uważnie słuchamy tego, co mają nam do powiedzenia użytkownicy i stopniowo realizujemy nasze oraz ich pomysły”, dodają twórcy.
Od Redakcji
50 przeglądów. Nieco ponad 50 tygodni. Łącznie wspomnieliśmy tu o 250 projektach internetowych!!!
Dziękujemy wszystkim, którzy zgłaszają swoje serwisy do recenzji!
Przeglądy pokazują jak wiele jest pomysłów na własny biznes. Duża część z nich boryka się jednak z tym samym problemem: jak na siebie zarobić? Zbyt często słyszymy magiczne słowo „reklama”, które brzmi raczej jak: nie mam obecnie pomysłu, zobaczy się później. To największa słabość większości polskich startupów.
Przed nami kolejne przeglądy. Obecnie wspominamy o projektach, które zgłosiły się w lipcu… Prosimy więc o cierpliwość: jeśli wypełniliście zgłoszenie, na pewno napiszemy.
Wszystkie 50 przeglądów znaleźć można pod tym adresem.
