Edosy.com – dla poszukujących wiedzy, szkoły i pracy

Opublikowane 14 marca 2011, autor: Sylwester Kozak

0

To jest gościnny wpis, którego autorem jest Justyna Staszewska, specjalista ds. marketingu i PR z firmy Greenmedia S.A., właściciela m.in. serwisu Edusiec.pl

Odbiorca edukacyjnych portali internetowych to z reguły uczeń poszukujący informacji ze szkolnego świata lub materiałów niezbędnych do nauki. Zazwyczaj osoba ta zalicza się do grupy: wychowanków szkół podstawowych, średnich lub studentów. W przypadku portalu Edosy.com jest nieco inaczej: target to grupa ludzi na pograniczu studenckiego okresu życia a etapu zarobkowania i pracy zawodowej. Zapraszamy do recenzji start-upu.

Portal Edosy.com to anglojęzyczny, darmowy serwis informacyjny o charakterze edukacyjnym i wspierającym poszukiwania zawodowe. Kierowany jest do określonego typu użytkownika, jakim są absolwenci szkół średnich, planujący edukację wyższą oraz karierę zawodową. Jak się okazuje podczas rejestracji – twórcy portalu założyli, że każdy jego użytkownik pochodzi z Indii. Mam nadzieję, że jest to tylko forma przejściowa i wkrótce z otwartymi ramionami witać się tam będzie także resztę Internautów. Zwłaszcza dlatego, że zawartość portalu w dużej mierze pozostaje uniwersalna i nie determinuje jej miejsce zamieszkania czy pochodzenie. W obrębie witryny znaleźć można bogatą bazę materiałów, na które składają się: specjalistyczne publikacje książkowe, wzory dokumentów opisujących konkretne stanowiska zawodowe, namiary na siedziby korporacji, kierunki studiów oraz oferty pracy. Całość aktywnie współtworzona jest przez samych użytkowników, którym proponuje się publikowanie i współdzielenie treści oraz ogłoszeń.

Strona na pierwszy rzut oka zachęca do dalszego zgłębienia. Przyjemna szata graficzna, którą tworzy jasne tło z niebieskimi i pomarańczowymi elementami sprzyja przejrzystości. Konstrukcja i układ strony są na tyle czytelne, iż pozwalają na szybkie odnalezienie określonej kategorii z poszukiwanymi informacjami. To pierwsze wrażenie.

Im bardziej zagłębiamy się w zawartość i funkcjonalność portalu, tym więcej niejasności się pojawia. Wyszukiwarka działa całkiem sprawnie, choć w przypadku zapytania, na które nie ma odpowiedzi w bazie, warto byłoby poinformować użytkownika, że zresetowane zapytanie to nie błąd działania, ale… brak wyników dla danych kryteriów. Podobnie: przycisk „Share It”, który odsyła do strony z udostępnionymi w ten sposób wpisami. Funkcjonalność dobra, choć nie do końca zrozumiała, skoro za każdym razem odsyła do pustej strony. Bez zastrzeżeń działają za to funkcjonalności „Dodaj do ulubionych” czy „Spam”.

Warte uwagi są informacje i materiały udostępniane przez portal – wykaz uniwersytetów i innych szkół wyższych, spis różnorodnych instytucji oraz specjalistyczne książki czy wzory dokumentów aplikacyjnych. Dzięki tym ostatnim witryna Edosy.com staje się bogatą i naprawdę pomocną biblioteczką internetową. W swoich zbiorach posiada wiele publikacji naukowych, a także poradników odkrywających arkana poszczególnych zawodów. Książki te można ściągnąć na komputer – na dodatek bez konieczności logowania. Funkcjonalność działa i się sprawdza, za co należą się duże wyrazy uznania.
W przypadku książek – zupełnie niezrozumiały jest dla tej kategorii parametr „lokalizacja”. Niestety każde dodawanie wpisu – czy to z udostępnianymi materiałami (np. takimi jak skany literatury branżowej, pdfy), ogłoszeniami itp. – wymaga określenia tych właśnie współrzędnych. Nie do końca przemyślane, choć łatwe do poprawy przez twórców witryny.

Jak już wspomniałam, użytkownicy aktywnie budują portal. To duży plus, ale i zagrożenie dla Edosy.com. Widać to po przejściu w kategorię grupującą oferty pracy. Nieaktualne i przestarzałe wpisy oraz mała ich liczba nie zachęcają do powrotu do portalu.

Galeria

Szansa zainspirowania polskich startupów

Przed twórcami Edosy.com jeszcze sporo pracy. Portal wymaga wielu poprawek. Za wątpliwą przyjemność uznaję przeglądanie stron z komunikatami o błędach php, przez które witryna traci jakikolwiek akceptowalny wygląd. Dlatego póki co nie polecam polskim start-upom inspirowanie się omówionym projektem.

Partnerzy merytoryczni wystartowali.pl

Wystartowali.pl on Facebook