Pobij-rekord.pl – w duchu współzawodnictwa

Opublikowane 10 listopada 2010, autor: Dawid Zaraziński

5

Jedzenie jajek na czas, huśtanie na krześle czy robienie pompek – rywalizować można we wszystkim. Duch współzawodnictwa wykorzystać chce serwis Pobij-rekord.pl. Z jakim skutkiem? Zapraszamy do naszej recenzji!


Współzawodnictwo zdaniem twórców Pobij-rekord.pl jest naturalną częścią społecznego życia ludzi. Dlatego chcą by ich serwis „przynosił satysfakcję płynącą z rywalizacji z innymi osobami”.

Wszystko zaczyna się od akademika…

Od pomysłu, który narodził się w głowie jednego z twórców, aż do obecnej postaci, serwis został wymyślony przez kilka młodych osób, które zainwestowały w niego całą swoją pasję, umiejętności, wiedzę, czas i oszczędności – czytamy na stronach serwisu.

Pobij-rekord.pl tworzony jest przez trzy osoby zarządzające projektem oraz dwóch inwestorów indywidualnych, którzy umożliwili sfinansowanie portalu. Pomysł na e-biznes narodził się podczas akademikowych zabaw…

Wszystko zaczęło się od pomysłu, a pomysł od Mateusza. 23 lutego 2009 roku, podczas jednej z wizyt u znajomych w lubelskim akademiku jeden ze znajomych postawił niecodzienny warunek wstępu do pokoju: każda wchodząca osoba musiała zmierzyć obwód swojego bicepsa i porównać go z innymi. Był to warunek bardzo łatwy do spełnienia, dlatego też nikt specjalnie nie protestował (…) Oczywiście od razu pojawiły się pytania, kto był najlepszy, kto był na drugim miejscu, kto na ostatnim, a wraz z nimi uśmiechy, żarty i radość zwycięzcy. To właśnie wydarzenie spowodowało, że w głowie Mateusza pojawił się pomysł założenia portalu internetowego, który będzie umożliwiał podobną rywalizację pomiędzy użytkownikami z różnych miejsc Polski, a nawet świata w różnorodnych dyscyplinach – opisują twórcy serwisu.

Pobij-rekord.pl, po okresie testów i poprawek, uruchomiony został w obecnej postaci 12 października br.

Rekordy z misją

Chcemy by serwis pobij-rekord.pl został ciepło przyjęty przez polskich internautów. By aktywizował ich i zachęcał do rozwijania swoich pasji i talentów. (…) Chcemy stworzyć miejsce, gdzie każdy bez wyjątku, będzie mógł pokazać innym to, w czym jest dobry, bez angażowania wielkich środków, bez konieczności organizowania profesjonalnych zawodów czy konkursów, bez stresu związanego z występem przed publicznością. Naszym marzeniem jest, by serwis pobij-rekord.pl przyczynił się do odkrycia niezwykłych talentów, które zostaną zauważone i między innymi dzięki nam trafią na estradę lub na olimpijskie podium – takie ambitne cele stawiają sobie twórcy projektu.

Przede wszystkim więc serwis umożliwia dodawanie własnych osiągnięć. Głównym elementem jest tu dział Rekordy, w którym publikowane są udokumentowane (graficznie, dźwiękowo, filmowo) wyczyny użytkowników. Drugim działem Pobij-rekord.pl są Wyczyny i Talenty, w którym użytkownicy dzielą się niemierzalnymi osiąknięciami np. zdolnością tańca, które mogą zostać ocenione subiektywnie. Trzecim zaś działem jest tzw. Strych, gdzie znaleźć można materiały odnoszące się do osiągnięć, których nie sposób jest udowodnić, filmy kiepskiej jakości i tym podobne materiały.

Dodawanie własnego osiągnięcia polega na określeniu czy jest to rekord czy talent/wyczyn. W obu przypadkach wybieramy jedną z istniejących już kategorii i podkategorii. Następnie opisujemy dane osiągnięcie wraz ze wskazaniem materiału je dokumentującego (maksymalny rozmiar to 200 MB). Dodany materiał musi zostać następnie zaakceptowany przez moderatora serwisu – po czym przypisywany jest do odpowiedniej kategorii.

Duch rywalizacji utrzymywany jest poprzez wyniki rankingów. W dziale rekordy miejsca użytkowników w poszczególnych konkurencjach ustalane są za pomocą mierzalnych kryteriów np. by zdobyć pierwsze miejsce w konkurencji robienia pompek należy zrobić najwięcej takich ćwiczeń i przesłać film potwierdzający wynik.

W dziale wyczyny i talenty nie ma mierzalnych kryteriów. Ranking tworzony jest więc na podstawie ilości odsłon danego materiału oraz ocen przyznawanych przez innych użytkowników.

Biznesowe talenty

Twórcy Pobij-rekord.pl przekonują, że na polskim rynku nie widzą dla siebie bezpośredniego konkurenta, choć mówią, że w pewnym sensie są nimi serwisy takie jak Facebook czy NK.pl.

W większości gier dostępnych na tych portalach rywalizuje się tylko ze swoimi znajomymi, a nie ze wszystkimi w Polsce i nie jesteśmy w stanie stwierdzić, na którym miejscu w kraju się znajdujemy. Przy większej liczbie materiałów chcielibyśmy wprowadzić podział także na miasta i województwa – mówią nam twórcy projektu.

Pobij-rekord.pl ma zarabiać przede wszystkim na reklamach. W przyszłości przewidziane są również mikropłatności.

Metodą zarabiania drobnych kwot, ale jednocześnie metodą aktywizacji użytkowników będą mikropłatności, za pomocą których będzie można zakupić wirtualne wyróżnienia dla najlepszych według użytkownika osiągnięć – przeczytaliśmy w zgłoszeniu.

Wśród planów na najbliższą przyszłość twórcy wymieniają wprowadzenia forum oraz możliwość tworzenia „playlist” ulubionych materiałów. Twórcy serwisu przekonują jednocześnie, że całą uwagę skupiają na poprawianiu błędów oraz uwzględnianiu sugestii użytkowników.

Grafiki z serwisu:

Komentarz eksperta:

Na temat Pobij-rekord.pl wypowiada się Szymon Nieradka, Dyrektor Zarządzający AZ.pl

Niestety wątpię w szansę na sukces. Nie widzę świeżości ani unikalności – ani w pomyśle ani wykonaniu. Oczywiście zakładając, że pojawi się naprawdę ciekawa zawartość całość może zyskać popularność. Ale tak można powiedzieć o każdym serwisie społecznym.

Obecnie formę takiego narzędzia z powodzeniem spełnia serwis youtube.com. Sądząc z ilości wyczynów tam zaprezentowanych dobra wyszukiwarka i możliwość oceniania jest w stanie zastąpić rankingi, które oferuje pobij-rekord.pl.

Z miłych akcentów – pozytywnym zaskoczeniem był film instruktażowy w sekcji Pomoc. Zdecydowanie najlepiej wykonana część serwisu.

Okiem redakcji:

Sylwester: pomysł to za mało

Pobij-rekord.pl niestety nie przemawia do mnie. Wykonanie mało profesjonalne, projekt wizualnie wręcz odpycha. Na stronie głównej jak i podstronach znajdziemy wiele duplikatów – ten sam film na jednym ekranie pojawi nam się nawet trzykrotnie. Może warto ukryć puste kategorie w menu i pokazywać tylko te, gdzie użytkownicy już dodali swoje rekordy?

Jedyna, ale bardzo ważna, zaleta projektu to sam pomysł. Tutaj zastrzeżeń nie mam. Czasami jednak to za mało. Cieszy mnie, że młodzi ludzie mają pomysł i go realizują. Może jednak warto odejść od polityki „znamy się na wszystkim” i zlecić cześć prac związanych z oprawą graficzną zewnętrznej firmie, lub osobie potrafiącej poprawnie ocenić zarówno użyteczność jak i samą estetykę witryny?

Od strony biznesowej trudno jednoznacznie ocenić projekt. Wiele razy podkreślałem na łamach Wystartowali.pl, że najważniejszym czynnikiem w serwisach społecznościowych jest skierowanie odpowiedniej liczby użytkowników, którzy zapełnią serwis własnymi treściami. W obecnym kształcie jednak nie widzę możliwości współpracy z poważnym partnerem, który będzie w stanie zachęcić własnych użytkowników do odwiedzenia pobij-rekord.pl. Choć może się mylę – w końcu jest wiele serwisów, które są bardzo popularne pomimo bardzo słabego wykonania.

Podsumowując – jeśli projekt ma przetrwać i zaoferować coś nowego użytkownikom to powinien zdecydowanie zmienić się od strony wizualnej.

Dawid: studenci uczą się na błędach

Pobij-rekord.pl to dość specyficzny serwis. Niech Was jednak nie zniechęca pierwszy kontakt i nasze uwagi. Ja widzę potencjał…

Łatwo jest mówić o tym co wymaga dopracowania, co razi, co irytuje. A buk mi świadkiem, że w Pobij-rekord.pl sporo jest takich rzeczy i inni słusznie wskazują je Szymon i Sylwester. W mojej opinii jednak są dwie rzeczy bardzo pozytywne: pomysł i… studencki charakter serwisu.

Sama idea Pobij-rekord.pl wydaje mi się trafiona. Wszędzie tam, gdzie możemy udowodnić komuś, że jesteśmy od niego lepsi – jest miejsce na biznesowy sukces. Oczywiście możemy zadać sobie pytanie czy forma zaproponowana przez recenzowany projekt jest najlepsza?

Druga rzecz to studencki charakter projektu. Widać, że robiony jest bez ciśnienia, z zapałem godniejszym lepszej sprawy, ale jakie to miłe! Może nie uda się tu, może i kolejny projekt będzie taki sobie, ale może trzeci to będzie prawdziwy hit? Praktyka to najlepsza szkoła. A w przypadku Pobij-rekord.pl są jeszcze te historie o powstaniu serwisu, wielkie cele, ech, młodość 😉

No ale w sumie ocenić mamy gotowy produkt. Moim zdaniem to jeszcze nie to, za mało przemyślane, za brzydkie i „przekombinowane”.

Ogólna ocena redakcji:

PS. Pobij-rekord.pl, jak każdy opisywany startup, otrzymuje od naszego partnera, serwisu Inis.pl, cztery zamiast dwóch miesięcy darmowego korzystania z profesjonalnego systemu do e-mailingu. Inis.pl wspiera zarządzanie adresami, wysyłkę i analizę kampanii e-mail marketingowych.

Partnerzy merytoryczni wystartowali.pl

Wystartowali.pl on Facebook