Comcha.org – komentuj dowolną stronę

Opublikowane 13 kwietnia 2010, autor: Dawid Zaraziński

7

Comcha.org obiecuje możliwość komentowania i rozmawiania o dowolnej stronie internetowej, nawet takiej, która domyślnie nie oferuje takiej opcji. Czy taki projekt, zwłaszcza z międzynarodowymi ambicjami, ma szansę zyskać popularność? I jak na nim zarobić?

Comcha.org to platforma dyskusyjna, dzięki której możesz komentować dowolną stronę internetową lub czatować z jej użytkownikami – takim zdaniem promują swój serwis jego właściciele.

Prace nad powstaniem platformy trwały około trzy miesiące, jej pierwsza wersja została upubliczniona 15 lutego, nie zawierała jednak wtedy profili użytkowników oraz wtyczki (o niej za chwilę). Comcha.org jest rezultatem kilku wcześniejszych projektów jej autora.

Sam pomysł jaki jest realizowany w obecnej formie ma około roku, jednak składa się z trzech innych pomysłów, które miałem już kilka lat temu. Była to wtyczka do wszystkich przeglądarek, dzięki której osoby przeglądające tą samą stronę mogą ze sobą czatować, forum do każdej strony oraz strona dzięki której możemy komentować aukcje na allegro. Właśnie z tych pomysłów powstał jeden – Comcha.org – mówi nam Szymon Bodych, pomysłodawca oraz współwłaściciel serwisu.

Oglądalność serwisu kształtuje się obecnie na poziomie około 100 użytkowników dziennie. Docelowo ma być ich tylu by ich liczba, jak mówią twórcy, gwarantowała, że codziennie pojawiać się będzie przynajmniej kilkanaście tematów, w których warto zabrać głos.

Pomysł…

Spróbujmy uporządkować funkcjonalności jakie oferuje Comcha.org.

1. Możliwość komentowania dowolnej strony internetowej. Na stronie głównej serwisu znaleźć można pasek wyszukiwarki, w której wpisać możemy dowolny adres. Jesteśmy następnie przekierowani do specjalnej podstrony, która składa się z kilku elementów:

a) najważniejszym jest forum danej strony. Jeśli do adresu nie przypisane były wcześniej żadne wnioski zobaczymy komunikat: Nie mamy jeszcze żadnych tematów przypisanych do tej strony. Może założysz pierwszy?. Jeśli strona była już przedmiotem dyskusji zobaczymy listę wątków. Każdy z nich możemy kliknąć i odpowiedzieć jego autorowi. Możemy również założyć nowy temat. Całość jest więc rodzajem tradycyjnego forum;

b) czatu (więcej o nim poniżej);

c) informacji, kto z użytkowników śledzi daną stronę;

d) informacji, ile osób jest obecnie online na forum danej strony;

e) dodatkowych opcji widoku jak: podgląd opisywanej strony (z belką Comcha.org na górze ekranu), widok strony z jednocześnie widocznymi dyskusjami, czy podgląd wszystkich opisywanych podstron z danej domeny;

f) możliwości zgłoszenia problemu (wulgarne treści, spam itp.).

2. Możliwość porozmawiania z użytkownikami dowolnej strony internetowej. Kiedy już wpiszemy dowolny adres, a z odpowiedniej podstrony wybierzemy opcję Czat, zostaniemy przeniesieni do okienka, w którym będziemy mogli na żywo podyskutować z osobami, które aktualnie mają otwarte to samo okno. Porozmawiać można będąc zalogowanym na swoje konto lub jako gość, podając dowolną nazwę.

3. Wtyczka do przeglądarki. Obecnie oferowane jest rozszerzenie do Firefoxa. Po zainstalowaniu wtyczki na dodatkowym pasku narzędzi pojawiają się takie opcje jak: Comcha! (przechodzi do strony głównej serwisu), Forum (po kliknięciu przechodzimy do listy dyskusji prowadzonych na temat strony, którą właśnie oglądamy), Nowy temat (pozwala rozpocząć dyskusję na temat oglądanej strony) oraz Chat (umożliwia rozmowę z osobami, które również przeglądają stronę).

4. Widżet komentarze i generator linków. Pierwsza z funkcjonalności umożliwia utworzenie stworzenie ramki z ostatnimi komentarzami na temat naszej strony np. bloga, którą można sobie umieścić w dowolnym miejscu. Ramkę możemy modyfikować podając jej wysokość/szerokość, liczbę wyświetlanych komentarzy oraz wersję językową, do której ma prowadzić. Druga z funkcjonalności daje możliwość wygenerowania hiperłącza zapraszającego na czat lub do dyskusji odnośnie naszej strony.

…biznes…

Comcha.org funkcjonuje obecnie w trzech wersjach językowych: angielskiej (domyślnej), polskiej (pl.comcha.org) oraz rumuńskiej (ro.comcha.org). Twórcy serwisu zapewniają jednak, że stworzenie następnych to prosta sprawa.

Dodanie kolejnej [wersji językowej] to góra dwie godziny, tak więc mając dobrych tłumaczy możemy uruchomić jednego dnia bez problemu np. 20 wersji. Każdy tłumacz ma dostęp do systemu, w którym widzi jak zostało przetłumaczone dane słowo/zdanie w innych językach, wystarczy wpisać swoje tłumaczenie i zmiany są od razu widoczne na stronie – mówi Szymon Bodych.

Jak pomysł na biznes stoi za Comcha.org? W naszym formularzu zgłoszeniowym przeczytaliśmy „Płatne usługi”. Zapytaliśmy więc co kryje się pod tym tajemniczym stwierdzeniem.

Wykorzystując fakt, że na Comcha budowana jest baza stron, można udostępniać ich właścicielom jak i użytkownikom płatne usługi. Aktualnie pracujemy nad stworzeniem idealnego modelu biznesowego, który nie był by uciążliwy dla użytkowników, a wręcz pomocny – mówi Szymon Bodych.

O wiele ważniejsza od powyższej, niezbyt precyzyjnej deklaracji, wydaje się jednak ta, że twórcy serwisu otwarcie mówią, że szukają dużego inwestora, najlepiej zagranicznego, który zna dobrze rynek e-commerce.

Comcha nie jest kopią innego serwisu oraz jest skierowana na rynek międzynarodowy, więc przyszły inwestor nie powinien bać się przecierania nowych szlaków oraz powinien wiedzieć jak rozwijać projekty międzynarodowe. Mamy również zrealizowane po części dwa inne portale oraz w planach blisko dziesięć unikalnych projektów, które będziemy mogli również zrealizować z inwestorem – mówi nam pomysłodawca serwisu.

…i prawo

Przy serwisach, które umożliwiają przeglądanie dowolnych stron z własną „ramką” u góry ekranu, a zwłaszcza w przypadku takiego, który pozwala na komentowanie treści tam się znajdujących, naturalnym wydaje się pytanie o prawną stronę przedsięwzięcia. Czy twórcy Comcha.org nie obawiają się możliwości pozwu podobnego do tego, który FAZ, wydawca dziennika Frankfurter Allgemeine Zeitung, miał w lutym złożyć przeciwko wydawcy serwisu Sfora.pl?

Odpowiedzialność za swoje słowa zawsze ponosi autor wypowiedzi. Jeśli ktoś uważa, że zostało złamane poprzez naszą stronę prawo, wystarczy to zgłosić. Nie można karać właściciela podwórka za to, że ktoś inny zrobił na nim coś złego. Każdy odpowiada sam za swoje czyny – mówi z przekonaniem Szymon Bodych.

Komentarz eksperta:

Na temat Comcha.org wypowiada się Michał Białek, Dyrektor Operacyjny Wykop Sp. z o.o.:

Mimo przejrzystej idei, nie wróżę serwisowi świetlanej przyszłości. Komentarze do artykułów czy też wpisów stanowią duża wartość dla serwisu i są miernikiem tego na ile dana społeczność jest zaangażowana w jego życie. Outsourcowanie tej aktywności na inny serwis jest więc z oczywistych względów niekorzystne.

Grafiki z serwisu:

Okiem redakcji:

Dawid: Duży problem z Comcha.org

Z Comcha.org miałem spory problem. Z jednej strony serwis zdecydowanie wyróżniał się wśród nadesłanych do nas zgłoszeń. Z drugiej zaś – nie byłem w stanie (i nie wiem czy nadal taki nie jest) „ogarnąć” wizji, jaka towarzyszyła twórcom.

Comcha.org nie dawała mi długo spokoju. Już byłem gotów skreślić zupełnie ten projekt jako zupełnie nietrafiony… Zaraz jednak odzywały się głosy (też czasem słyszycie te głosy w głowie?), że może rzeczywiście to szansa na rozmowę o kontrowersyjnych tematach, zwłaszcza tam, gdzie opisywane strony nie dają (bo na przykład nie chcą) takiej możliwości.

Spróbuję jednak na początek wymienić to co z pewnością w serwisie mi się nie podoba:

a) jest dla mnie szalenie nieczytelny – od grafiki przez nawigację po proces rejestracji (nie znam się dobrze na usability, ale Comcha idzie chyba w niezbyt dobrym kierunku?); długo musiałem klikać by cokolwiek znaleźć, ba, by odgadnąć pomysł na serwis. Wkurza mnie zmieniające pozycję logo, czasem nie wiadomo jak wrócić na poprzednią, czy główną stronę;

b) w każdym serwisie jaki odwiedzam denerwuje mnie pewnego rodzaju niechlujstwo – w Comcha.org są to na przykład anglojęzyczne wstawki w polskiej wersji językowej (od „Go” w pasku wyszukiwania po Politykę prywatności i Warunki korzystania całkowicie po angielsku);

c) brzydki widżet, którego zupełnie nie można edytować (poza wymiarami i ilością wątków), zupełnie nie zachęca by go umieścić na swojej stronie;

d) serwis jest młody, to jasne, trudno wymagać wiele, ale Comcha.org jest najzwyczajniej w świecie pusta i nudna – marzenia twórców o możliwości rzeczowej dyskusji są pieśnią (bardzo) odległej przyszłości.

Starczy jednak tego złego. W Wystartowali.pl nie chodzi nam o to by albo tylko chwalić, albo tylko „zjechać” opisywany serwis. Dlatego też dostrzegam fajny pomysł stojący za Comcha.org choć trudno mi uwierzyć, że znajdzie szerokie grono odbiorców. Twórcom życzę jednak żebym się mylił.

Jeszcze dwa zdania o modelu biznesowym. Wydaje się, że właściwie modelem biznesowym jest tu wyłącznie poszukiwanie inwestora (na razie nikt się nie zgłosił jak mówią nam twórcy). Jeśli się uda – super, będziemy się bacznie przyglądać. Ale jeśli się nie uda?

Jakub: Podebatujmy na Comcha.org. Nawet gdy nie ma z kim

Gdzieś już to widziałem. Czy czasem Google nie miało już podobnego pomysłu? Oczywiście, SideWiki. Taki programik powiązany z Google Toolbarem, który pozwalał każdemu na pozostawianie komentarzy na innych stronach. Jakoś to nie bardzo chwyciło. Nigdy nie widziałem nikogo kto by z SideWiki korzystał.

W tym przypadku obywamy się bez dodatkowych aplikacji. Comcha pozwala nam korzystać ze swoich funkcji bezpośrednio z poziomu strony internetowej. Jakby ktoś chciał, może spróbować wtyczki, ale jedyna dostępna wersja jest dla Firefoksa, z którego nie korzystam. Autor zapowiada, że pojawią się wkrótce wtyczki dla innych przeglądarek. Może wtedy.

„To czas absolutnej internetowej wolności słowa”. Ale co to za wolność słowa, gdy nikt nic nie mówi? Wystarczy zerknąć na listę ostatnich komentarzy. Raptem kilka wypowiedzi, z których dwie dotyczą sobotniej tragedii.

Pokoje z czatami też puste. Nikogo tam nie ma. Straszno… i wcale mnie to nie dziwi. Po prostu nie potrafię zrozumieć powodu istnienia takiej usługi. Chyba inni też nie mogą. Internet daje wiele tematycznych miejsc gdzie można porozmawiać o interesujących sprawach. Najważniejsi są tam ludzie. Forum działające na starym phpBB może mieć tysiące zaangażowanych użytkowników. Oni chcą rozmawiać ze sobą, wiedzieć do kogo mówią, toczyć spory – nawet jeśli platforma jest dość prymitywna, nie przeszkadza im to wcale. W Comcha.org nawet jeśli zjawi się ich tylu, „że codziennie pojawiać się będzie przynajmniej kilkanaście tematów, w których warto zabrać głos”, to społeczności to nie utworzy. A co będzie, jak pojawią się spamerzy…

Tymczasem Comcha.org przynosi pięknie zrobiony serwis, który nie zaspokaja żadnej specyficznej potrzeby. Nadaje się do wszystkiego a nie służy nikomu. Widzę w zasadzie tylko jedno miejsce, które miałoby biznesowy sens dla takiej usługi – serwisy aukcyjne. Tam strony pojawiają się i znikają szybko, a przez czas trwania aukcji, sprzedawca, jej uczestnicy i obserwatorzy mogliby ze sobą porozmawiać o towarze.

Moim zdaniem projekt od technicznej strony zasługuje na piątkę. Od strony rynkowej, społecznościowej, to jednak „pała” – zupełnie nieprzemyślana sprawa.

Ogólna ocena redakcji:

Z wystawieniem oceny ogólnej mieliśmy mały problem ponieważ zdania w redakcji były bardzo podzielone i odmienne. Poniższa ocena jest więc wynikiem (dobrego jak się wydaje) kompromisu.


PS. Comcha.org, jak każdy opisywany startup, otrzymuje od naszego partnera, firmy Infakt.pl, promocyjną cenę na pakiet Premium. Twórcy recenzowanego projektu otrzymują dostęp do pakietu premium w cenie 10 zł (standardowa cena to 99 zł).

Partnerzy merytoryczni wystartowali.pl

Wystartowali.pl on Facebook